Momencik, to masturbator trzeba czyścić? Serio? Ano owszem, trzeba, chociaż dyskretny wywiad w czasie obsługi klienta przynosi nam zaskakującą wiedzę – – nie wszyscy to robią. Jedni nie widzą powodu, inni nie wiedzą jak. A jeszcze innym się nie chce. Spróbujmy zatem przestawić męskie podejście do higieny na właściwy tor.

Co to jest masturbator i z czego jest zrobiony?

Masturbator niejedno ma imię. Od jednorazowych (albo teoretycznie jednorazowych jak jajko tenga), przez mogące służyć całe lata. Od klasycznych masturbatorów obsługiwanych ręką, po robiące wszystko samodzielnie masturbatorów wibrujących, w dodatku pojękujących przy tym z rozkoszy. Od tanich i mało skomplikowanych, po wartych setki złotych. Od prostych rękawów do masturbacji, po sztuczne pochwy tak realistyczne, że ciężko od nich oderwać wzrok, o innych częściach ciała nie mówiąc…

Zazwyczaj używane są przez singli czy panów w związkach, ale chcących rozładować napięcie seksualne lub mieć trochę czasu na własne fantazje, ulubione filmiki i te de.
Część mężczyzn ma też przyjemność bycia w związku z partnerkami używającymi masturbatorów w czasie gry wstępnej.

Do ich wyrobu wykorzystuje się przeróżne tworzywa sztuczne, a od rodzaju materiału sporo zależy właśnie w kwestii czyszczenia i pielęgnacji masturbatora. (O tym temacie przeczytacie też w artykule „Czym czyścić i gdzie przechowywać gadżety erotyczne„)
Jednym z najbardziej popularnych jest silikon. Zaskoczenia tu nie ma, to właśnie ten materiał jest najczęściej używany do wykonywania akcesoriów erotetycznych wszelkiego rodzaju. Nieporowaty, łatwy w utrzymaniu w czystości, miły w użyciu.

Ale sporo sztucznych wagin wykorzystuje materiały przypominające w dotyku skórę. Występują pod przeróżnymi nazwami własnymi, w zależności od producenta. Są bardzo realistyczne, super mięciutkie, delikatne. I porowate.  Co to znaczy? Że na ich powierzchni są malutkie otworki, gołym okiem niewidoczne, w których łatwo gromadzą się bakterie i nieczystości. I to faktycznie po prostu trzeba czyścić. Nie tylko ze względów higienicznych, ale także z troski o waszą ulubioną sztuczną pochwę.

Przejdźmy zatem do rzeczy, czyli do czyszczenia.

Jak myć masturbator?

Wszystkie masturbatory służą jednemu. Aby zrobić facetowi dobrze. Gdy już zrobią, wielu panów odwraca się na drugi bok i zasypia, zapominając o swojej zabawce. Nieładnie…

Pozostałości nasienia na masturbatorze mogą „ewoluować”. Rozmnażają się na nich przeróżne zarazki, bakterie, drożdżaki. Jeśli dostaną się na penisa, mogą zostać na nim na dłużej. Szczególnie jeśli członek nie jest obrzezany, a takie ma większość Polaków.
Czy wystarczy samo umycie PRZED użyciem? Nie. Często jest ono pobieżne, bo spieszycie się, by skorzystać z masturbatora. A czasem pewnie nie ma go wcale…

Najwłaściwiej byłoby:

  • umyć masturbator przed użyciem
  • skorzystać z niego w sposób dowolny
  • umyć po użyciu
  • proces powtarzać ile macie ochotę.

Aby porządnie wyczyścić masturbator zazwyczaj wystarczy użyć ciepłej wody z delikatnym mydłem. To rozwiązanie proste, ekonomiczne, skuteczne praktycznie zawsze. Dla bezpieczeństwa warto jednak posiłkować się środkami do czyszczenia akcesoriów erotycznych, tak zwanymi cleanerami. Nie jest to konieczne, ale jeśli stać was na markowy cleaner, to zainwestujcie w niego.

Sposób czyszczenia masturbatora zależy od jego budowy ORAZ od materiału, z  którego jest wykonany.

Masturbatory otwarte, czyli posiadające otwory z dwóch stron czyści się najprościej. Modele zamknięte, często wyposażone również w mechanizmy wibrujące czy posuwiste, najpierw należy lekko rozmontować – czyli wyjąć z nich wkładkę. Niektóre modele mają wkładki zamontowane na stałe, ale wtedy z kolei da się je otworzyć.

Czyszczenie najlepiej zacząć od mocnego strumienia ciepłej wody – puszczanego oczywiście na samą wkładkę. Mocnego – żeby dokładnie wypłukał resztki nasienia, zanim wsadzicie do środka palce. Oczywiście teoretycznie nie ma się czym brzydzić, w końcu to wszystko wasze, ale w praktyce… trochę fuj.

Po przepłukaniu używamy delikatnego mydła i dokładnie wszystko czyścimy. Wydawałoby się, że dla wygody można przewrócić masturbator na drugą stronę i tak go umyć. Tak naprawdę chyba żaden producent tego nie zaleca. My też nie. Częste odwracanie może spowodować uszkodzenie powierzchni, a w przypadku takich delikatnych materiałów nawet lekkie pęknięcie z czasem rozszerzy się i masturbator będzie do wyrzucenia. Co prawda wielu mężczyzn odwraca masturbatory i nie dzieje się nic, ale robią to na własną odpowiedzialność.

Wszelkiego typu sztuczne skóry, Cyberskin, SuperSkin itd. są porowate, tak samo zresztą jak żel, TPR czy TPE. Oznacza to, że na ich powierzchni mogą łatwo gromadzić się bakterie, więc i do mycia najlepsze jest mydło antybakteryjne. Albo też użycie cleanera po myciu. Silikon jest  tym względzie dużo bezpieczniejszy, chociaż jeśli chodzi o jakość doznań, to przegrywa z cyberskórą…
Więcej o materiałach na sex zabawki we wpisie Z czego robi się akcesoria erotyczne?

Pielęgnacja masturbatora sztucznej pochwy

Masturbator umyć po użyciu trzeba, ale co dalej? Schować? W żadnym wypadku.    Jeśli poprzestaniecie tylko na myciu, to jest duża szansa, że ścianki masturbatora przykleją się do siebie, zlepią. W przypadku masturbatorów wykonanych ze sztucznej skóry, jak chociażby absolutny klasyk – Fleshlight, jest to mocno niezalecane. Te tworzywa są naprawdę miłe, co wie każdy, kto używał słynnej „latarki” czy innego, podobnego gadżetu. Ale ciut wymagające.

Każdy masturbator po umyciu powinno się osuszyć, np. ręcznikiem i zostawić do całkowitego wyschnięcia. Dopiero po nim można go schować.
Masturbatory z cyberskóry dodatkowo powinno się zasypać specjalnym talkiem pielęgnacyjnym albo chociaż neutralnym pudrem dla dzieci. Pozwala to utrzymać strukturę sztucznej skóry w niezmienionym stanie, zachować jej miękkość i sprężystość. W przeciwnym wypadku będzie widać po niej śladu zużycia i to już nie będzie ta ciasna, słodka sztuczna pochwa, której tak lubiliście używać.

Przed kolejnym użyciem znowu polecamy umyć masturbator, albo spryskać sprayem do czyszczenia i dezynfekcji zabawek.

Trochę żartem, trochę serio popełniliśmy też artykuł Jak zrobić sztuczną pochwę? Zapraszamy do lektury 😉