Słysząc słowa masturbacja, wiele osób krzywi się, jakby udając, że to ich nie dotyczy. Tymczasem statystyki są tu jasne. Większość z nas masturbuje się, mniej lub bardziej regularnie, od okresu dojrzewania. Wtedy to nowe odkrycie, pozwalające na odkrywanie własnych potrzeb, preferencji, możliwości, jakie daje ciało. W późniejszych latach, już będąc w związku, masturbacja nadal jest obecna, chociaż raczej ukrywana przed osobą partnerującą. I w zasadzie nie ma w tym nic złego, bo każdy ma prawo przeżywać przyjemności na własny sposób. Jednak warto też zastanowić się nad rozszerzeniem aktywności i wprowadzenia wspólnej masturbacji do życia erotycznego.

Czym jest wspólna masturbacja?

Wspólną masturbację możemy rozumieć na dwa sposoby. Pierwszy z nich sprowadza się do tego, że oboje partnerów oddaje się solo-seksowi jednocześnie, ale każde z nich odpowiada za własną przyjemność. Nie oznacza to, że nie mogą przy tym się dotykać, całować, pieścić, ale główna „praca” jest jednak wykonywana własnoręcznie. W drugim przypadku oboje partnerów pieści się wzajemnie, doprowadzając – bądź nie – do szczytowania.

Wspólna masturbacja zamiast i obok seksu

Nadal większość z nas myśląc o seksie ma przed oczami stosunek penetracyjny pani z panem. Tymczasem arsenał aktywności seksualnych może być sporo szerszy. Jednym z przykładów jest właśnie masturbacja, zarówno ta, zupełnie solo, jak i wspólna. Nie ma też powodu, by sądzić, że takie czynności są gorsze czy mniej wartościowe niż te rozumiane klasycznie. Bo tak naprawdę to właśnie podczas wspólnej masturbacji możemy mieć okazję do tego, by przyjemność przeżywać mocniej, dłużej i bardziej w swoim tempie.

Wcale nie wykluczamy, że doznania okażą się wręcz silniejsze, niż przy penetracji, bo w końcu to my najlepiej znamy swoje ciała i potrafimy skutecznie poprowadzić się ścieżką do przyjemności. Często wielokrotnej, w postaci wielokrotnych orgazmów, albo odwlekanej, przeciąganej, jak edging. Nie musimy też skupiać się wyłącznie na stymulacji, ale rozciągnąć jak na kształt scenariuszy role playing. Przykładowe pomysły na masturbację mogą zawierać sceny udające podglądactwo, przyłapanie drugiej osoby na solo-zabawie i dołączenie do niej albo wykorzystanie lustra, by móc obserwować się wzajemnie cały czas.

Wspólna masturbacja małżonków… łączy

Bywa, że masturbacja, zwłaszcza nałogowa, jednego z małżonków może rzutować niekorzystnie na związek. Jednak ta wzajemna może być pożądana i stać się jedną z ulubionych wspólnych aktywności. Co ciekawe, może być wyrazem większej otwartości niż klasyczny akt miłości. W końcu masturbację nadal uważa się za temat tabu, trzyma się ją raczej w ukryciu. Przyznawanie się do nie i masturbacja przy partnerze to naprawdę objaw zaufania. W dodatku pozwalający też na bardzo ciekawe – i stymulujące – obserwacje.

Dla wielu osób przyjemnością będzie nie tylko sam akt stymulacji, ale też możliwość obserwowania przy niej osoby partnerującej. Jego/jej ciała, ale i tego, jak wygląda pieszcząc się, jakie uczucia odbijają się na twarzy, jak zmienia się oddech, spojrzenie w momencie szczytowania. W klasycznym seksie jest na to mniej przestrzeni, bo przecież trzeba zadbać o przyjemność partnera/ki, a przy wspólnej masturbacji możemy bardziej skupić się na roli obserwatora.

Z tychże obserwacji można się także sporo nauczyć, poznając ulubione techniki stymulacji, ich intensywność czy też sposób wykorzystania zabawek erotycznych.

Gadżety erotyczne do wspólnej masturbacji

Używanie akcesoriów nie jest konieczne podczas wspólnej masturbacji, ale na pewno może podnieść jakość doznań. I te akcesoria do masturbacji z partnerem mogą być bardzo różne. Dla części osób bardzo ważny będzie wygląd (swój i partnera/ki) w trakcie aktu, jak elegancka bielizna erotyczna, dzięki której można czuć się pewniej i atrakcyjnej.

Dobrym pomysłem będzie też zadbanie o odpowiednią oprawę całej zabawy, jak przyciemnione światła, nastrojowa muzyka, świece do masażu i zapachowe czy kadzidełka. Ciekawym, wartym przetestowania, rozwiązaniem jest też zupełne zrezygnowanie ze światła i założenie opasek na oczy. Wtedy dużo mocniej odczujemy bodźce dźwiękowe, jak westchnienia i jęki, ciepło ciała, zapach podniecenia.

Oczywiście absolutną klasyką będą też wibratory, dilda, masażery łechtaczki, a z mniej oczywistych zaciski na sutki. Panom sugerujemy natomiast produkty przedłużające erekcję, by ich orgazm nie przyszedł zbyt wcześnie, a także pierścienie na penisa, przedłużające wzwód i sprawiające, że penis będzie wyglądał dużo bardziej widowiskowo.

Przede wszystkim jednak podczas wspólnej masturbacji warto mieć pod ręką żele nawilżające. Najskuteczniejsze i dające najdłuższy efekt będą lubrykanty silikonowe, które szczerze polecamy, o ile oczywiście nie korzystać z gadżetów z silikonu, bo wtedy konieczne będą lubrykanty wodne lub żele hybrydowe.