Jak przygotować się do seksu w plenerze?

Teoretycznie szybkie numerki na zewnątrz kojarzą się ze spontanicznością. W praktyce wcale tak być nie musi i jednak o pewne rzeczy warto wcześniej zadbać i przemyśleć. Zwłaszcza jeśli nie jesteście parą nastolatków, tylko macie już na karku trochę lat i stażu. O czym pamiętać?

Kiedy się kochać?

W dzień czy w nocy? Ta druga pora jest bezpieczniejsza, aczkolwiek nie zawsze bezpieczeństwo jest priorytetem. Noc – albo i poranek – jest też naturalną porą do szybkich numerków po powrocie z imprezy, zwłaszcza jeśli nie była ona pozbawiona procentów. Dzień też ma swoje plusy – możecie się widzieć:)  Jeśli chodzi o porę roku, to zdecydowanie stawiamy na lato. W ciepełku zdecydowanie baraszkuje się najlepiej, zwłaszcza w wodzie.

Jak to robić?

Na szybko czy z długimi pieszczotami, dotykaniem, całowaniem? Pierwszy scenariusz jest zdecydowanie łatwiejszy do realizacji. Czujecie chęć, wybieracie ustronne (lub nie) miejsce i pięć minut później jest po wszystkim. Wada – pięć minut… Dla większości kobiet za mało by dojść, chociaż nie orgazm musi być najważniejszy. Rozwiązaniem może być naprawdę ustronne miejsce, gdzie nikt was nie zaskoczy chociaż przez pół godziny. Albo dużo miłego dotykania jeszcze w ubraniach. Rozkloszowane sukienki górą! Takich nie trzeba nawet zdejmować, wystarczy pozbyć się na chwilę bielizny lub odsunąć ją na bok. W wersji dla odważniejszych – wyjść na spacer bez majteczek.

Co zabrać ze sobą?

Na planowany seks w plenerze zdecydowanie polecamy zabranie ze sobą dwóch koców. Jeden – pod was, chroniący przed mrówkami, piaskiem, kamykami i innymi wpijającymi się w pupy niespodziankami. Drugi – na was, gdyby niespodziankę sprawił ktoś trzeci, pojawiając się znienacka i psując seksowny piknik. Z asortymentu naszego sex shopu koniecznie weźcie ze sobą jedną rzecz. Środek nawilżający. Lubrykanty potrafią poprawić każdy seks, świetnie spisują się też przy szybkich numerkach, zwiększając komfort i przyjemność kobiety. Oczywiście do seksu w wodzie wybierzcie lubrykant silikonowy. Ostatni niezbędnik – chusteczki do higieny intymnej, nawet jeśli używacie prezerwatywy. (o nich też polecamy artykuł Jak założyć prezerwatywę? Jaka skuteczność? )

Gdzie się wybrać?

Jeśli planujecie seks w plenerze, wybierzcie do tego odpowiednie miejsce. Takowych jest wiele, od balkonu po dach, od plaży po łąkę. Warto jednak sprawdzić, czy miejscówka jest ustronna, bezpieczna, czy nikt was nie zaskoczy. Lub odwrotnie. Wszystko zależy od preferencji waszych i partnera/partnerki. Dla jednych możliwość zaskoczenia przez postronnych będzie dodatkowym dreszczykiem i chętnie rzucą się na siebie nawet w przebieralni na plaży. Dla innych seks w plenerze jest akceptowalny tylko wtedy, gdy do minimum ograniczą ryzyko wpadki. Oto naszych kilka propozycji:

Seks w wodzie

Stawiamy na jeziora i baseny, nie na morze i rzekę. Oczywiście baseny publiczne, przynajmniej w godzinach otwarcia, nie wchodzą w grę. Można trafić do kroniki filmowej… Seks w wodzie jest ciekawym przeżyciem, bo ciała wydają się w niej mniej ważyć (prawo Archimedesa itd.). Można pokusić się nawet o pozycję na stojąco, z partnerką oplatającą nogami biodra mężczyzny. Normalnie dla większości rzecz nieosiągalna bez trzeszczenia kręgosłupa… Minusy seksu w wodzie to możliwość złapania infekcji, spadnięcia prezerwatywy, kiepskie nawilżenie, piasek atakujący okolice intymne… Chyba  lepiej wygląda na filmach, niż smakuje w rzeczywistości, ale mimo to polecamy spróbować go, o ile tylko znajdziecie „kawałek” czystej wody.

Seks w lesie

Spontaniczny seks w lesie

Lasów ci u nas sporo, możecie więc wybrać się na miły spacer, który będzie miał jeszcze bardziej miły finał. Jeśli potrzebujecie więcej czasu dla siebie, to postawcie na polanę, gdzie można rozłożyć kocyk, podtykać się, popieścić bez stresu i pośpiechu. Zagrożenie – ciekawskie lisy, podglądające wiewiórki i włażące wszędzie mrówki. Wszędzie. W opcji na szybko wystarczy oprzeć się o drzewo, byle nie plecami, bo żywicę ciężko sprać.

Seks na plaży

Klasyk filmowy, nie tylko w pozycjach wyłącznie dla dorosłych. Idealnie komponuje się z zachodem słońca, szumem fal, płomieniem ogniska. Lub z przebieralnią na pełnej plaży ludzi, ale to już wersja zdecydowanie dla twardzieli. Plaża jest naprawdę fajnym miejscem na seks, dopóki nie wpadniecie na pomysł, by kochać się na gołym piasku albo leżąc w wodzie. Piasek dostanie się w każdy zakamarek i zupełnie nie będzie miał ochoty wyjść.

Seks na łące

Romantyczny piknik na łące

Łąka to cudne miejsce na seks. Oczywiście taka kwiatami porośnięta, pachnąca, z motylkami nad głową i swojskim bocianem, co żab szuka (tak, wiemy, że bociany za żabami nie przepadają). Bardzo dobra miejscówka na romantyczny piknik z gorącym finałem, można też zrobić sobie na niej krótki postój w czasie spaceru. Wada – ładnych łąk jest mało, ale jeśli tylko macie okazję, to wygniećcie je ciałami swemi, jak by rzekł poeta.

Seks w ogrodzie

Prawie to samo, co wyżej. Ma wielką zaletę – może być dużo łatwiej przekonać do seksu w plenerze w znajomym miejscu. Nie napatoczy się nikt niepożądany, możecie wybrać ustronne miejsce i bezpieczny czas. Zrobić to na kocyku, w ogrodowym basenie, w namiocie, nawet w hamaku (powodzenia) i  na trampolinie (ciekawe przeżycie). Jeśli nie kosicie wszystkiego na zero, tylko macie ekologiczną kwietną łąkę, to i nastrój będzie swojski i romantyczny. Wada – trzeba mieć ogród…

Seks w plenerze – podsumowanie

Seks na plaży - uwaga na piasek;)

Seks w plenerze może być naprawdę fajnym przeżyciem. Niekoniecznie bardzo regularny, bo ma swoje wady, zwłaszcza jeśli chodzi o komfort, bezpieczeństwo i prywatność. Jednak od czasu do czasu numerek w krzaczkach, na plaży czy na łące daje bardzo przyjemny skok adrenaliny. Warto przełamać swoje obawy, spróbować spontanicznego seksu w lesie albo planowanego seksu na łące w czasie pikniku. Mądrze wybierając miejsce i czas minimalizujecie ryzyko przyłapania, wcale zresztą nie trzeba kochać się nago. Nie myślcie też, że seks w plenerze jest tylko dla beztroskich nastolatków, którzy nie mają własnej chaty.  Zamieńcie więc czasem sypialnię na ogród, byle nie sąsiada, i sprawdźcie, jak przyjemny może być seks pod gołym niebem.

Przeczytaj też artykuł: Idziesz na spacer? Zabierz ze sobą wibrujące jajeczko na pilota!