Kobiecy orgazm może mieć wiele twarzy – w tym względzie panie zdecydowanie górują nad panami, u których orgazm jest mocno powiązany z ejakulacją i zazwyczaj oznacza też koniec „zabawy”. Kobiety nie tylko mogą przeżywać orgazmy wielokrotne, ale i dużo bardziej urozmaicone. Wbrew męskim przekonaniom to nie stymulacja waginalna i penis są najlepszymi środkami do orgazmu.

Co to jest orgazm łechtaczkowy?

Mapa kobiecych miejsc erogennych jest szeroka, znajduje się na niej wiele punktów (albo raczej obszarów) których odpowiednia stymulacja może owocować bardzo miłymi doznaniami czy też prowadzić prostą drogą do orgazmu. Przyjęło się, że nazwy orgazmów płyną właśnie od miejsca, które jest poddawane stymulacji. Bo sformułowanie „orgazm łechtaczkowy” jest pewnym uproszczeniem. Orgazm jest jeden. Różni go jedynie rodzaj stymulacji.
Stąd właśnie wziął się między innymi:

  • orgazm łechtaczkowy,
  • orgazm pochwowy (albo waginalny),
  • orgazm łechtaczkowo pochwowy (albo mieszany lub wieloogniskowy).

a także inne, może rzadziej spotykane, ale przecież też dające wiele radości. Czyli na przykład orgazm punktu G, punktu A, sutkowy, analny, porodowy, strefowy… Jak widać jest sporo możliwości, jednak w większości przypadków wszystko kręci się wokół trzech wymienionych na początku.

Orgazm łechtaczki – ten ulubiony

Orgazm łechtaczki

Łechtaczka jest bardzo ciekawym organem, ponieważ jej jedyną rolą jest niesienie przyjemności kobiecie. Nie ma innego zadania – w czasie fazy podniecenia i plateau nabrzmiewa, staje się bardziej wrażliwa, na tyle, że najlżejszy nawet dotyk może powodować falę przyjemności rozchodzącej się przez całe ciało. Przy umiejętnej masażu i stymulacji łechtaczki przez osobę partnerującą lub samomiłości kwestia jak osiągnąć orgazm łechtaczkowy jest dość prosta. Tak właśnie do orgazmu doprowadza się większość kobiet w czasie solo seksu, posiłkując się masażerami łechtaczki czy też polegając wyłącznie na własnych palcach.  Orgazmowa stymulacja łechtaczki jest też – według statystyk – ulubionym sposobem na szczytowanie u większości kobiet. Około 75% wskazuje właśnie na pobudzenie łechtaczki lub stymulację waginalno – łechtaczkową jako najpewniejszy sposób na orgazm.

Jednocześnie brak orgazmu łechtaczkowego jest rzadszy niż pochwowego. Tego drugiego wiele kobiet nie jest w stanie go osiągnąć. Możliwe, że ma to coś wspólnego z męskimi możliwościami. Kobieta do satysfakcjonującego szczytowania potrzebuje zazwyczaj długiej tzw. gry wstępnej, kierowanej nie tylko na jej ciało, ale i na psychikę. W stosunku penetracyjnym możliwości mężczyzn kończą się zazwyczaj po kilku minutach, co często nie wystarczy na orgazm… (z drugiej strony patrząc polecamy tekst Czy orgazm naprawdę jest taki ważny? psycholog Beaty Bączkiewicz)

Jak osiągnąć orgazm łechtaczkowy?

Łechtaczka jest zaskakująco mocno unerwionym organem. Liczbę zakończeń nerwowych szacuje się na kilka do kilkunastu tysięcy – czyli mniej więcej 2-3 razy więcej, niż ma to miejsce w przypadku penisa. W dodatku jest dużo większa, niż wydaje się na pierwszy rzut oka. To co widzimy, to bowiem tylko jej fragment, nieduży zresztą – większość ukryta jest wewnątrz ciała, ale podczas stymulacji również jest pobudzana (zainteresowanych anatomią zapraszamy do artykułu Budowa łechtaczki i co musisz o niej wiedzieći).

Wrażliwość łechtaczki na pieszczoty można wykorzystywać na wiele sposobów. W przypadku soloseksu najczęstsza jest stymulacja palcami, ocieranie się i pocieranie jej różnymi przedmiotami. Oczywiście jak na sklep intymny przystało musimy wspomnieć też o  sex gadżetach i polecić używanie masażerów wibrujących do łechtaczki, ssących stymulatorów powietrznych (na ich czele stoi tak lubiany wibrator Pingwinek od Satisfyer), mini wibratorów… Z ich użyciem niektóre kobiety osiągają bardzo silny i szybki orgazm łechtaczkowy, często wielokrotny – tu ukłon np. w stronę stymulatorów bezdotykowych do łechtaczki.
Czy jednak jest jakaś jedna recepta na to, jak doprowadzić kobietę do orgazmu łechtaczkowego? Raczej nie. Własnego ciała trzeba się nauczyć, poznać to, co lubi i jak lubi. Jednego dnia może to być ochota na czułość, delikatność i długą, sensualną zabawę. Drugiego zaś na gwałtowne, mocne pieszczoty, skierowane na szybki orgazm. I nie ma w tym nic dziwnego.

Kwestia jak wygląda orgazm łechtaczkowy też może się różnić. Są osoby, które potrafią przeżywać go długo, tkwiąc na szczycie albo schodząc z niego na chwilę, by zaraz znowu wejść na kolejny. To jeden z uroków kobiecego ciała – zdolność do wielu szczytowań nawet w krótkim czasie (o orgazmie wielokrotnym artykuł dla nas napisała Natalia Grubizna, znana chyba wszystkim jako prowadząca blog proseksualna.pl).

Jak mieć orgazm łechtaczkowy? Poznając własne ciało, na co pozwala samomiłość. Pieszczenie się na różne sposoby odkrywa przed wami te, na które reagujecie najlepiej. Podzielcie się później sposobami z osobą partnerującą. Niech nie działa po omacku, a przecież prawdą jest, że są i tacy, którzy nie mają pojęcia co to jest orgazm łechtaczkowy i że temu miejscu warto poświęcić dużo uwagi.

Orgazm łechtaczkowy podczas stosunku

Orgazm łechtaczkowy podczas stosunku

Co trzeba zrobić, by go osiągnąć? Mieć odpowiednie akcesoria erotyczne (oferuje je oczywiście nasz sexshop)albo świadomą i zdolną osobę partnerującą. Pobudzenie łechtaczki przy penetracji nie jest niemożliwe. W dodatku jest mocno wskazane, bo według badań tylko od 5 do 15% kobiet szczytuje dzięki doznaniom płynącym wyłącznie z penetracji.
Wystarczy do tego odpowiednia pozycja seksualna i świadomość, co trzeba robić, by do niego doprowadzić. Na orgazm łechtaczkowy sposoby są więc różne.

Na przykład:

  • pozycja, w której łechtaczkę można pobudzać palcami,
  • takie, w których można ją pobudzać masażerem czy wibratorem,
  • takie, w których ociera się ona o coś, np. prześcieradło czy podłożoną poduszkę,
  • specjalne sex akcesoria, które można nosić podczas penetracji, jak wibratory dla par,
  • akcesoria dla mężczyzn, pobudzające łechtaczkę, jak pierścienie erekcyjne z wibracjami czy nakładki z wypustkami masującymi klitoris,
  • żele stymulujące, zwiększające jej wrażliwość,
  • samodzielna stymulacja łechtaczki przez kobietę.

Nie ma nic złego w tym, że podczas penetracji nacisk nadal kładziony jest na klitoris a fakt, że kobieta ma tylko orgazm łechtaczkowy również jest w pełni normalny. I można połączyć go z „klasycznym” stosunkiem. Męska duma nie ucierpi, jeśli to nie penis będzie „sprawcą” orgazmu…

Orgazm łechtaczkowy a pochwowy. Różnice?

Jak wspomnieliśmy na samym początku orgazm jest jeden. Obejmuje ciało, mózg, ducha, psychikę, tworząc wybuchową mieszankę, która zazwyczaj jest wyczekiwanym ukoronowaniem samomiłości lub seksu „tradycyjnego”. Cichy, głośny, zakończony krzykiem, westchnięciem czy napadem śmiechu. Różny, chociaż jeden. A ta różnica polega na tym, w jaki sposób do niego dochodzimy. Łechtaczka zresztą „podłączona” jest do tej samej sieci nerwów co pochwa, z punktem G na czele (ale też punktami A i C). To jeden wielki (tysiące zakończeń nerwowych) „organizm”, który odpowiednio stymulowany może odwdzięczyć się orgazmem.

Skąd więc w ogólne roztrząsanie kwestii czy orgazm pochwowy czy łechtaczkowy jest lepszy? Otóż wzięło się z początków europejskiej seksuologii. Od doktora Freuda, który w swych rozważaniach uznał, że orgazm łechtaczkowy charakteryzuje kobiety niedojrzałe. Ten dojrzały, czyli pochwowy,  wymagać miał oczywiście  – nie będzie tu zaskoczenia – penisa. Takie podejście pokutowało przez wiele lat. Do tej pory na forach internetowych znajdziemy pytania kobiet, zaniepokojonych tym, że mają tylko orgazm pochwowy. To nie TYLKO. To po prostu orgazm, który płynie ze stymulacji najbardziej wrażliwej na nią części kobiecego ciała. Pozostaje cieszyć się nim i nie zaprzątać głowy rozważaniami, czy orgazm łechtaczkowy jest taki sam jak pochwowy. Może się różnic intensywnością, głębokością, czasem trwania, siłą, satysfakcją z niego płynącą. Ale to dlatego, że pobudzany jest inny obszar ciała i to wszystko.

Skoro mowa o orgazmach, to zapraszamy też do artykułu, w którym opisujemy sekrety PUNKTU G i sposobach na to, jak dobrze się bawić, chociaż Dziś seksu nie będzie.

Bibliografia:

Michalina Wisłocka, Sztuka kochania, Agora, 2016

Difference between clitoral and vaginal orgasm, online: https://goaskalice.columbia.edu/answered-questions/difference-between-clitoral-and-vaginal-orgasm, dostęp: 2021-09-28

Olga Wieczorek, Anna Świeboda, Orgazm łechtaczkowy – jak go osiągnąć? Budowa łechtaczki, techniki stymulacji, ból łechtaczki, online: https://portal.abczdrowie.pl/stymulacja-lechtaczki, dostęp: 29.09.2021