Króliczki na start!
Wśród wielu rodzajów czy typów wibratorów tak zwane króliczki zdecydowanie się wyróżniają. Potrafią zadbać o kobiece potrzeby w sposób wyjątkowo wszechstronny. Wibrują i pulsują, drgają i ruszają się na przeróżne sposoby. Wibratory króliczki dobrze wiedzą, że kobieta ma więcej niż jeden czuły punkt…

Za co lubimy wibratory króliczki?

Nie bez powodu mówi się na nie również „wibratory wielofunkcyjne”. Większość klasycznych modeli służy tylko do penetracji lub stymulacji łechtaczki. Króliczki zaś to prawdziwe 2w1. Przypomnijmy, co w nich jest takiego, że ręce same rwą się do zabawy:

  • stymulują waginalnie za pomocą dłuższej końcówki,
  • stymulują też łechtaczkę krótszą końcówką,
  • wygięty czubek pozwala na dobre pobudzenie punktu G,
  • anatomiczny kształt ułatwia obsługę i podnosi komfort używania przez kobietę,
  • są świetne w samomiłości i w rękach partnera,
  • dzięki silikonowemu pokryciu są przyjemne w dotyku i higieniczne.

Nade wszystko wibratory króliczki bardzo dobrze wpisują się w potrzeby tych kobiet, które do osiągnięcia orgazmu potrzebują nie tylko stymulacji waginalnej, ale i łechtaczkowej. Statystyki zaś mówią, że dotyczy to większości pań. Zapraszamy zatem na ranking wibratorów króliczków oferowanych przez nasz SexShop. Nie sugerujecie się kolejnością – nie podejmiemy się wskazania, który wibrator jest najlepszy, bo zbyt wiele zależy od waszych osobistych preferencji.

Owen wibrator króliczek 30 funkcji wibracji – cena 64,90

Ciekawy model w przystępnej cenie. Ba, nawet więcej niż przystępnej, zważywszy na jego możliwości. Kształtny trzon pozwala na stymulację punktu G i bardzo przyjemne wypełnienie. Dość duża końcówka łechtaczkowa naciska na klitoris, zasypując go rozkosznymi drganiami. Mimo swej niskiej ceny Owen to wibrator oferujący aż 30 trybów pracy. W ten cenie ciężko o lepsze parametry. Aczkolwiek następna propozycja też nie rujnuje portfela.

Felix wibrator króliczek sterowany głosem – cena 79,90

Ten spryciarz również ma 30 trybów pracy, a do tego wyposażono go w kontrolę głosową. Jeśli więc chcecie wibratora, który słyszy – i słucha – to możecie już teraz wrzucić Felixa do koszyka. Jego budowa jest bardzo klasyczna, czyli ma lekko wygiętą końcówkę, dopasowującą się do ciała. Do tego zaś stymulator łechtaczki z charakterystycznym rozwidleniem na końcu. Sprytny pyszczek może drgać leciuteńko na klitorisie, albo też, jeśli wsuniecie wibrator głębiej, przytulić się do niego całym ciałem.

FOXSHOW wielofunkcyjny króliczek z opcją nagrzewania – cena 85,90

Kolejna klasyka z lekkim twistem. Tym razem pod postacią opcji podgrzewania. Wystarczy poczekać chwil kilka, by końcówka wibratora delikatnie podniosła swoją temperaturę, stała się bardziej przyjemna w dotyku i naturalnie wpasowała w ciepłotę kobiecego wnętrza. Potem można przejść do bardziej intymnej znajomości, w czasie której wibrator Foxshow pokaże swoje możliwości. Tu również mamy, jakże charakterystyczną dla króliczków, wygiętą główkę, pozwalającą dopasować się do anatomii. Stymulator łechtaczki będzie idealnym dopełnieniem przyjemności i zadba o rozkosz swej partnerki. Co ciekawe, mimo swej bardzo atrakcyjnej ceny, wibrator Foxshow wyposażony jest w wewnętrzny, ładowany akumulator, dzięki czemu pracuje długo i mocno.

Daro wibrator króliczek do punktu G – cena 96,90

Ten wibrator BOSS również ma ładowanie akumulatorowe, więc nie będziecie narzekać na jego moc i szybkie opadanie z sił. A ma przecież sporo do zaoferowania i naprawdę warto zaznajomić się z nim bliżej. Główka jest solidnie wygięta, by punkt G mógł otrzymać swoją porcję doznań. Końcówka łechtaczkowa jest specjalnie wyprofilowana, by przylegać do klitorisu dużą powierzchnia i dosłownie zasypać go pieszczotami. Zwróćcie też uwagę na rączkę – specjalnie wyprofilowany otwór pozwala na pewne trzymanie wibratora BOSS nawet mokrymi rękami, wystarczy przełożyć przez niego palec. To model wygodny, niedrogi, mocny i bardzo chętny do pokazania na co go stać.

Zachary wibrator króliczek – cena 149,90

Stanowcze, męskie imię i forma, w której próżno szukać udziwnień i szaleństwa. Jest jak żołnierz – nastawiony na praktyczne działanie i maksymalną skuteczność. Końcówka do penetracji gładka, przyjemnie zakrzywiona, by punkt G objąć swym działaniem. Druga końcówka, do stymulacji łechtaczki, również zgrabna, minimalistyczna, gładka. Rękojeść zaś pękata, dobrze leżąca w dłoni, pozwalająca swobodnie kontrolować pracę wibratora. Do tego oczywiście ładowanie przez USB i można ruszać w bój.

Satisfyer Mr. Rabbit wielofunkcyjny wibrator króliczek – cena 159,90

Solidnych rozmiarów wibrator króliczek. Może nawet królik? Jest bowiem faktycznie całkiem spory. Ponad 20cm długości i średnica maksymalna sięgająca 4,5cm. W momencie pełnego wprowadzenia czuć go więc naprawdę wyraźnie w przedsionku waginy. Nie każdej kobiecie będzie to odpowiadało, cześć pań woli, gdy ten fragment ma mniejszą średnicę. Jeśli jednak takiego właśnie rozmiaru szukacie – nie wahajcie się. Wibrator Satisfyer ma 12 trybów pracy i 2 silniki, by wibracje były faktycznie mocne i wyraźne. Co ciekawe – oba silniki są w trzonie, więc część łechtaczkowa nie wibruje samodzielnie i nie dominuje nad stymulacją. Sam trzon jest lekko elastyczny (technologia FLEX, jak nazywa to Satisfyer), stosunkowo smukły i bardzo delikatnie zakrzywiony. Budowa pozwala na stymulację punktu… nie, wcale nie G, jak zazwyczaj – punktu A.
Jeśli nie wiecie, co to takiego, to Satisfyer wam pokaże.

Canrol wibrator wielofunkcyjny króliczek – cena 159,90

Ten wibrator z kolei jest bardziej fantazyjny. Główna końcówka jest rzecz jasna wygięta, pękata, dobrze dopasowana do ciała i sprawnie lokalizująca punkt G. Końcówka do stymulacji łechtaczki jest zaś zaskakująco szeroka i długa. Obejmuje duży obszar klitorisu i warg sromowych, nakrywając je swoim ciałem. To zaś, dla większej intensywności wrażeń, pokryte jest setkami malutkich wypustek z silikonu, które będą łechtaczkę masować i pieścić. Dołóżcie do tego wygodny uchwyt z otworem na palce, ładowanie, wodoodporność i macie wygodny, przyjazny wibrator króliczek, specjalizujący się w pracy z łechtaczką.

Satisfyer Pro + G-Spot wibrator króliczek z bezdotykowym masażerem łechtaczki – cena 199,90

Dość nietypowy model jak na wibrator typu króliczek. Z drugiej strony, pochodzi od firmy Satisfyer, która przecież  podbiła serca kobiet bezdotykowymi masażerami łechtaczki. Tu mamy właśnie to rozwiązanie – wibrator nie posiada klasycznej, wibrującej wypustki do stymulacji łechtaczki. Zamiast tego ma wbudowany mały masażer powietrzny, który pracuje w 10 trybach. Delikatne uczucie ssania połączone jest z wibracją trzonu. Ten jest przyjemnie długi, odpowiednio zakrzywiony, by pobudzać punkt G. Całość sprawia bardzo sympatyczna wrażenie, wzbudza ciekawość, którą zaspokoić może tylko bliższe zapoznania się z tym wibratorem Satisfyer.

Satisfyer Mono Flex wibrator króliczek sterowany aplikacją – cena 228,90

Kolejny model od Satisfyera, ten już dużo bardziej klasyczny. ALE ma w sobie coś, czego można mu pogratulować. Tym czymś jest możliwość zdalnej kontroli za pomocą aplikacji. Koniec z przywiązaniem do 10 czy nawet 30 programów. Satisfyer Mono Flex może mieć ich tyle, ile sobie tylko zażyczycie. Jeśli zaś zabraknie wam wyobraźni – albo macie ją bardzo dużą, zależy jak patrzeć – możecie podpiąć wibrator do ulubionej playlisty. Orgazm w rytm muzyki? Da się zrobić.
Prócz tej ciekawej funkcjonalności wibrator ma dość tradycyjny, ale też bardzo przemyślany, design. Końcówka penetrująca wyraźnie rozszerza się przy dnie waginy i równie wyraźnie zwęża w jej przedsionku. Część łechtaczkowa jest dość szeroka, bardzo ładnie obejmująca miejsca intymne i przylegająca do nich. Oczywiście do tego mamy 2 silniki, wodoodporność i ładowanie przez USB.

Roy wibrator króliczek z ruchomą główką z wypustkami i stymulatorem ssącym łechtaczkę – cena 269,90

Nasz ranking wibratorów króliczków zamyka model, który oferuje naprawdę sporo możliwości. Jego rozbudowana forma sprawia, że zabawa z nim może być intensywna i pełna różnorodnych wrażeń. Zacznijmy od części łechtaczkowej – zamiast wibracji oferuje ona uczucie ssania, które może kojarzyć się z seksem oralny. 7 trybów pracy tej końcówki powinno trafić w gust każdej kobiety – mamy przynajmniej taką nadzieję.
Główka również jest zaskakująca. Pokrywają ją drobne, silikonowe wypustki, co zwiększa skuteczność stymulacji i wzmaga doznania. Dodatkowo główka wykonuje kiwaczka – porusza się w tył i przód, jak przywołujący kogoś palec. Punkt G uwielbia taki nacisk, bardziej niż klasyczne, tradycyjne wibracje. Tak, Roy to konkretny facet – znaczy wibrator króliczek – który wie, jak zadbać o potrzeby kobiety.

Oto zamknęliśmy ranking wibratorów króliczków. 10 modeli, różniących się wielkością, możliwościami, sposobem pracy. No i ceną oczywiście… Czy któryś z nich uznacie za wart bliższej znajomości?

Zapraszamy też do przeglądu innych polecanych gadżetów erotycznych.