Bondage to jeden z elementów BDSM, skupiający się na krępowaniu, wiązaniu, pozbawianiu możliwości ruchu. Może być pokazem dominacji,  a może być też po prostu świetną zabawą, w której obie strony są równoprawne lub swobodnie zamieniają się rolami. Lekkie, delikatne BDSM jest świetnym urozmaiceniem w sypialni, wnosi iskierkę czegoś nowego, podniecającego. Zachęcamy do takich eksperymentów, bo przecież seks może przynosić przyjemność na wiele sposobów. Gra wstępna, a później może także sam seks, w towarzystwie akcesoriów do wiązania i krępowania może pokazać też inne oblicze was samych.

Wiązanie w seksie  – jak zacząć?

Zachowania spod znaku BDSM nie dla wszystkich są równie łatwo akceptowalne. Myśl o chłoście, kajdankach erotycznych czy wiązaniu partnera lub przez partnera może być krępująca. Jeśli jednak macie ochotę wypróbować takie zabawy – porozmawiajcie o nich. Powiedzcie na co macie ochotę, co was kręci, zapytajcie, co sądzi o tym partner/partnerka. Nie zawsze jest to łatwe, bo większości z nas ciężko rozmawia się o seksie i własnych potrzebach. Jednak warto spróbować, a  takie praktyki jak wiązanie linką rąk w czasie gry wstępnej czy klapsy na pupę są naprawdę podniecające.

Wasza ciekawość to nic złego. Fakt, że chcecie spróbować czegoś nowego też nie jest powodem do wstydu. Po rozmowie bardzo często okazuje się, że oboje chętnie pobawicie się w takie lekkie BDSM i będziecie mieć z tego dużo przyjemności. Więcej o pisaliśmy w artykule: BDSM – co to takiego?

Bezpieczeństwo w czasie krępowania

Praktyki BDSM powiązane są z dominacją, bondage, czyli różne metody krępowania, również nie są tu wyjątkiem. Jeśli decydujecie się na nie, to wypada mieć mocne zaufanie do partnera/partnerki. Świadomość, że będziecie związani i częściowo bezbronni nie powinna wywoływać uczucia zagrożenia. Wszystko ma być zabawą w ramach z góry ustalonych limitów, granic. Dlatego zanim zaczniecie, ustalcie jak daleko możecie się posunąć. Inne uczucia może wywołać obwiązanie dłoni linką do bondage, a inne przywiązanie rąk i nóg do łóżka, co faktycznie mocno ogranicza ruchy i może powodować dyskomfort.

Zaufanie to podstawa, tak samo jak obustronna zgoda na to, co będziecie robić. Nie chodzi o to, by związana osoba była zupełnie bezbronna i by można było robić z nią wszystko. W czasie każdego rodzaju seksu czy pieszczot każdy ma prawo powiedzieć stop i trzeba to bezwzględnie uszanować.
Bondage, czy też szerze BDSM, w tym celu wykorzystuje często tak zwane hasła bezpieczeństwa. Słowa, które nakazują przerwać zabawę – albo też ją nasilić. To również musicie ustalić, bo w BDSM protestowanie może być elementem gry i uległości. Hasła bezpieczeństwa są więc niezwiązane z seksem, normalnie nie używane w sypialni, wyróżniające się.

Dobrą praktyką jest też nie pozostawianie osoby skrępowanej samej. Jeśli jest to konieczne, bo stanowi jeden z elementów waszej zabawy, to w zasięgu powinny być bezpieczne nożyczki czy chociaż telefon.
Podczas krępowania nadal sugerujemy rozmawiać, pytać, zwłaszcza na początku, kiedy poznajecie dopiero swoje zachowania i swoje ciała i nie zawsze wiecie, czego oczekiwać.

Pierwsze kroki z bondage

Bondage, czyli sztuka wiązania i krępowania, ma bardzo wiele różnych oblicz. Na pierwszy raz wybierzcie te najprostsze. Wiążcie lekko, by węzły można było szybko rozplątać, choć powinny być one odczuwalne. Bez obaw – takie akcesoria jak linki do wiązania można zacisnąć dość bez obaw o przypalenie skóry czy zostawienie długotrwałych śladów. Nie wykorzystujcie w tym celu linek technicznych, budowlanych czy alpinistycznych! Sznury do bondage mają specjalną budowę, materiał i strukturę, by uczynić waszą zabawę bezpieczną.
Pamiętajcie, że krępowanie i bycie wiązanym niesie ze sobą przyjemność nie tylko dla ciała, ale także psychiczną. Rola dominująca czy uległa sama w sobie jest podniecająca, więc nie musicie od razu obwiązywać całego ciała dziesięcioma linkami. Nieraz wystarczy jedna:)

Techniki wiązania są bardzo różne. Najbardziej fascynujące, jak karada czy shinju, wymagają sporo zachodu, obejrzenia lub uczestnictwa w kursach. Możecie uczyć się ich na sobie, co może być naprawdę ciekawym doświadczeniem, wymagającym jednak wiele staranności i przygotowania, wcale też niekoniecznie prowadzącym do seksu.
Na początek jednak polecamy te najprostsze, sprawdzone, można więc powiedzieć, że klasyczne pozycje do wiązania w czasie gry wstępnej:
wiązanie dłoni w nadgarstkach. Daje lekkie poczucie dominacji, nie wyklucza prawie żadnych zachowań erotycznych, można się tak pieścić i kochać.

  • Wiązanie rąk za plecami. Trochę mocniej ogranicza ruchy, nadaje się bardziej do pieszczot czy klapsów niż do seksu, ale zależy to też od pozycji.
  • Wiązanie rąk lub rąk i nóg do łóżka. Tu już wrażenie dominacji jest mocniejsze. Pozycja świetnie nadaje się do wszystkiego, od seksu do pieszczot czy chłosty, w zależności od tego, czy leżycie na plecach czy na brzuchu. Osoba związana jest siłą rzeczy dość pasywna, może być wykorzystana na różne sposoby (w granicach umowy), może też pieścić partnera językiem.
  • Wiązanie rąk lub rąk i nóg do krzesła. Ciekawy sposób, wygodny, nadający się do pieszczot, gry wstępnej, raczej nie do seksu.
  • Wiązanie rąk i nóg ze sobą. Na różne sposoby. Kostki do nadgarstków w pozycji stojącej, leżącej, za plecami, nadgarstki do ud – to już trochę wyższa szkoła jazdy, nie próbujcie takich pozycji na początku. Najpierw lepiej przyzwyczaić się do prostego wiązania dłoni i przywiązywania do łóżka.

Co robić ze związaną osobą?

W zależności od pozycji można robić bardzo dużo różnych rzeczy 🙂 Najczęściej, bo to wszak propozycja wiązania w czasie gry wstępnej, będą to przeróżne pieszczoty ciała. Dłońmi, językiem, ale też z wykorzystaniem akcesoriów erotyczny. Świetnie spisuje się masażer łechtaczki – na penisie również! – czy wibrator.
Idealnym uzupełnieniem są też opaski na oczy, które wyostrzają zmysły i sprawiają, że odczucia są mocniejsze, wyraźniejsze. Możecie wykorzystać także piórka do stymulacji ciała, jego drażnienia, łaskotania, pobudzania.

Bardziej intensywne doznania uzyskacie wprowadzając do gry wstępnej również inne elementy BDSM, czyli lekką chłostę i dawanie klapsów. Spanking to klasyczny element gry wstępnej w stylu BDSM, bardzo dobrze łączy się właśnie z krępowaniem i wiązaniem.
Ciekawe metody, choć dla trochę bardziej zaawansowanych, oferuje także edging czy odwlekanie orgazmu.

Czego używać do wiązania i krępowania?

Nasz sex shop mocno poleca sznury i liny BDSM, bo są wykonane z bezpiecznych materiałów, szybko się je wiąże i szybko rozwiązuje. Są przyjemne dla ciała – jak na liny – nie znaczą go, nie przypalają. I dają duże pole do popisu, gdy już tylko oswoicie się z bondage i wiązaniem.
Takie akcesoria jak linki do krępowania ciała, np:

Linki do wiązania bondage będą idealne. Dostępne zazwyczaj w czarnym i czerwonym kolorze, rzadziej w innych.

Długość 5 metrów pozwala na wiele możliwości, szczególnie przywiązywanie do łóżka czy krzesła.

Bez problemu wymyślicie z nimi niejedną pozycję, gdy tylko przejdziecie przed podstawowe. Jeśli linki będą zbyt długie, to podzielić je na krótsze odcinki, wykorzystywane tylko w charakterze kajdanek.

Chociaż podobny rezultat możecie osiągnąć stosując po prostu szarfy do wiązania.

Mają one mniejszą długość, łatwiej używać ich jak klasycznych kajdanek, operować nimi osobom początkującym. W dodatku szarfy do krępowania wyglądają naprawdę seksownie, jak model wzorowany na Greyu, czyli 50 Twarzy Greya szarfa do krępowania.

Taka szarfa do wiązania wykonana z satyny spisze się także jako opaska na oczy i bardzo wygodnie wiąże się nią ręce i nogi. Taka szarfa do wiązania wykonana z satyny spisze się także jako opaska na oczy i bardzo wygodnie wiąże się nią ręce i nogi.


która jest również świetnej jakości, ale że nie jest sygnowana kolekcją Greya, to zapłacicie za nią dwa razy mniej. Czyli w tej samej cenie kupicie dwie, by móc jednocześnie wiązać i ręce i nogi. Dobry pomysł? Chyba tak 🙂

Zamiast tego możecie użyć także taśmy do wiązania BDSM. 20 merów długości to bardzo dużo możliwości krępowania na przeróżne sposoby.

Dodatkowo taśmy bondage są samoprzylepne, nie kleją się do ciała ani włosów, tylko same do siebie.

Bezpieczne, nie oparzają, nie przypalają – bardzo wdzięczne narzędzie do kreowania i wiązania w ramach gry wstępnej i seksu.

Krępowanie, wiązanie, bondage – to wszystko bardzo ciekawe sposoby na zwiększenie przyjemności  i intensywności doznań podczas gry wstępnej. Nie bójcie się ich próbować, rozmawiać o nich, testować możliwości i pragnienia własnego ciała.