PRETTY LOVE Breton masturbator rotujący posuwisty

PRETTY LOVE Breton to masturbator, który panom potrafi sprawić wiele przyjemności. Wszystko to za sprawą bardzo ciekawego sposobu pracy. Mianowicie postawiono tu nie na wibracje – które też są przecież mega dobre – ale na ruch posuwisty. Skąd ten wybór? Cóż, to właśnie dzięki posuwowi mamy wrażenie, że praca masturbatora bardzo dobrze przypomina to, co tak lubimy.  Czyli po prostu seks – jak z kobietą, ale zawsze możecie mieć go na swoje zawołanie, a jak wiadomo, w przypadku płci pięknej nie do końca to tak wygląda.... Skoro o wyglądzie mowa, to wejście do masturbatora wzorowane jest na kobiecych miejscach intymnych, bardzo ładnie i zgrabnie oddane, więc już wchodząc do środka, można zacząć snuć pierwsze fantazje. Widok członka poruszającego się w tej sympatycznej dziurce również będzie wam działał na wyobraźnię.    

Poruszający się w górę i w dół masturbator bardzo dobrze naśladuje uczucia, jakich penis doznaje podczas penetracji. Jak szybkie one będą – zależy od was, cztery trybu ustawień pozwalają przeżyć seks zarówno zmysłowy i powolny, jak i mocny i szybki. Co lubicie? Macie to teraz na wyciągniecie ręki. Między programami można swobodnie przeskakiwać i zmieniać styl pracy. Dzięki temu na rozbiegu możecie zacząć powolutku, wczuć się, na przykład oglądając, jak ulubiona aktorka – albo i dwie, bo czemu nie ! - rozbiera się i rozgrzewa. Finisz... cóż, tu zwykle dobrze jest nacisnąć na maksa, ile fabryka dała, by skończyć widowiskowo i z milutkim drżeniem w kolanach. Oczywiście nie musicie się spieszyć do końcówki i gorąco zachęcamy, by tego nie robić. Lepiej pobawić się dłużej, bo i orgazm dzięki temu będzie mocniejszy i bardziej satysfakcjonujący.

Tym bardziej że przecież posuw to nie wszystko, co PRETTY LOVE Breton ma do zaoferowania. Masturbator ma bowiem także opcję ruchu rotacyjnego. To niesłychanie pobudzający masaż penisa – zwłaszcza jego główki. Miękkie wypustki ocierają się o niego, pieszczą, można sobie nawet wyobrazić, że trafiło się w usta jakiejś bardzo sprawnej kochanki. Języczki są mięciutkie i milutkie, ale mimo wszystko wypada dać sobie na główkę i do środka trochę poślizgu. W tym przypadku, ponieważ PRETTY LOVE Breton wykonany jest z tworzywa termoplastycznego TPR, sugerujemy wodny żel nawilżający. Po jego aplikacji błyskawicznie przekonacie się, że używanie masturbatora ma sens tylko z poślizgiem. Wchodzicie wtedy na kolejny poziom realizmu.

Masturbator PRETTY LOVE Breton jest dość spory, ale mimo wszystko poręczny. Zasługa w tym jego budowy i specyficznie wygiętego „ogonka”. Dzięki temu wygodnie trzyma się go w dłoni, a przy tym można fantazjować, albo też oglądać pokaz kina ślizganego. Po wszystkim trzeba będzie go rzecz jasna wyczyścić, ale nie jest to kłopotliwe ani problematyczne. Pozostałości zabawy można szybko spłukać, do utrzymania masturbatora w odpowiedniej higienie wystarczy używanie wody z delikatnym detergentem. Wkładka powinna wyschnąć sama, nie używajcie suszarki, aby faktura materiału jak najdłużej pozostała seksowna i milutka.